GRUPA I 3 – LATKI

Brakujący element

Do tej zabawy potrzebne będą cztery różne zabawki, np. miś, piłka, samochodzik i klocek. Układamy wszystkie w rządku tak, by dziecko mogło dokładnie się im przyjrzeć. Wskazując palcem kolejno każdą z nich wymawiamy ich nazwę. Tę czynność powtarzamy kilkukrotnie, by maluch mógł zapamiętać jakie przedmioty ułożone zostały w szeregu. Następnie dziecko zamyka oczy, a my w tym czasie chowamy jeden element. Zadaniem dziecka jest odpowiedzieć na pytanie czego brakuje. Takie ćwiczenia trenują spostrzegawczość i pamięć maluszka.

Mniejsze czy większe

Trzylatek powinien już rozróżniać poszczególne figury, a nawet narysować podstawowe z nich. Trudności sprawiać może natomiast określanie, który element jest większy, a który mniejszy. To dobry czas, by wprowadzić pierwsze matematyczne zadania. Z kolorowego papieru powycinajmy koła, kwadraty i trójkąty w różnych rozmiarach. Następnie układajmy je parami obok, żeby dziecko mogło zauważyć różnicę. Kolejnym krokiem jest poproszenie dziecka, by wskazało paluszkiem np. duże koło, a następnie małe i położyło je wewnątrz dużego ( wykorzystujmy różne porównania). Maluch z drobną pomocą rodziców powinien poradzić sobie z tym zadaniem znakomicie.

Wiersz „Krasnoludek” do nauki , odtwarzania gestów i ruchów omawianych w tekście.

Jestem krasnoludek,

mam wesołą minkę.
Czerwoną czapeczkę,
białą pelerynkę.

Wezmę się pod boczki,
wysoko podskoczę.
Klasnę sobie w ręce,
i tak się okręcę.

GRUPA II 3-4 LATKI

  

1.„Dzień dobry wiosno”- rozmowa przy serii ilustracji.

Rodzic razem z dzieckiem oglądają ilustracje lub książki o tematyce wiosennej. Omawiają wspólnie obrazki. Dziecko na podstawie obrazków opowiada o tym, z czym mu się kojarzy wiosna i po czym można poznać, że na omawianej ilustracji jest przedstawiona aktualna pora roku. Następnie dziecko stara się wyszukać w najbliższym otoczeniu jak najwięcej przedmiotów w tych kolorach, np. zielony jak młode listki, żółty jak słoneczko, biały jak kwitnące drzewa.

Link z przykładowymi ilustracjami: https://www.google.pl/search?q=Wiosna+w+przyrodzie&tbm=isch&source=univ&sa=X&ved=2ahUKEwj1z6PhrejoAhW8ShUIHRfYCAkQsAR6BAgJEAE&biw=1304&bih=697

 

  1. „Wesołe słoneczko”- praca plastyczna.

Pomoce: żółta i niebieska kartka, szablon koła, ołówek, nożyczki, klej, żółta farba.

Sposób wykonania: dziecko otrzymuje żółtą i niebieską kartkę, szablon, ołówek, nożyczki i klej. Na żółtym kartonie dziecko odrysowuje szablon koła i wycina go. Przykleja żółte koło na niebieską kartkę. Z pozostałej części żółtej kartki wycina paski, które przykleja jako promyki.

Inny wariant pracy: Dziecko odrysowuje i wycina koło, przykleja je na niebieską kartkę. Macza palec lub pędzel w żółtej farbie i maluje promyki – proste lub falowane, równe lub różnych długości. Gdy praca wyschnie, można dokleić chmurki z waty.

 

  1. „Malowanka na plecach” – zabawa paluszkowa.

Rodzic z dzieckiem nawzajem „malują” palcami na plecach różne przedmioty i zgadują co to jest. Zaczynamy od prostych form, jak np. piłka, kwiatek, dom, przechodząc później do bardziej skomplikowanych jak np. bałwan, samochód, żaglówka.

 

GRUPA III 4 LATKI

  1. „Wiosna na łące”- układanie puzzli online.

Zachęcam rodziców wraz z dziećmi do odwiedzenia strony:

https://puzzlefactory.pl/pl/puzzle/graj/krajobrazy/194018-wiosna i ułożenia interaktywnych puzzli. Następnie wspólnie porozmawiajcie o ułożonym obrazku.

łąka

  1. „Wiosenna łąka” – praca plastyczna

Potrzebne materiały: arkusz papieru, kolorowe koła wycięte z papieru, klej, flamastry, nożyczki.

Wykonanie: Na podłodze rozłóżcie duży arkusz zielonego papieru lub zwykły, biały pomalujcie zieloną farbą. Zadaniem dziecka będzie ułożenie z kółek różnych owadów-biedronek, pszczółek, motylków i przyklejenie ich na zielony brystol. Następnie niech dziecko flamastrami dorysuje brakujące elementy – czułki, oczy itp. Później proszę, aby maluch uzupełnił swój rysunek o potrzebne według niego elementy, takie jak słońce czy chmury, wycinając je z kolorowego papieru.

 

  1. Ruch to zdrowie, a więc do dzieła:
  • Żaba”– zabawa bieżna z elementem skoku, cel: ćwiczenie ruchowe usprawniające motorykę dużą. Dziecko biega ostrożnie po pokoju. Na hasło: „Żaba!” – skacze jak żabka w różnych kierunkach.
  • Bocian – zabawa ruchowa z elementem równowagi, cel: ćwiczenie ruchowe usprawniające motorykę dużą oraz kształtujące równowagę. Dziecko chodzi po pokoju lub ogrodzie unosząc wysoko kolana, na hasło: „Bocian!”- staje na jednaj nodze i rozkłada w bok ręce.
  • Omiń kałużę – zabawa ruchowa z elementem równowagi, cel: usprawnianie motoryki dużej, koordynacji ruchowej oraz równowagi. Pomoce: wycięte z kolorowych kartek koła. Na podłodze lub na trawie rozłożone są kolorowe koła – kałuże. Dziecko maszeruje pomiędzy nimi. Na hasło „Kałuża!” przeskakuje przez koła.

 

GRUPA IV 5-LATKI

  1. Na podstawie wiersza J. Brzechwy pt. „Tydzień” przypomnijcie sobie dni tygodnia. Wymieńcie je z pamięci po kolei, a następnie, podczas rozmów z rodzicami, przypomnijcie sobie, co robiliście w środę, co planujecie robić w sobotę, itd. Używajcie również takich określeń czasu, jak: wczoraj, dzisiaj, jutro; zastanówcie się także, jaki dzień tygodnia był przed czwartkiem, albo przed niedzielą, itp., itd.

 

http://wiersze.juniora.pl/brzechwa/brzechwa_t05.html

 

  1. Ćwiczenia usprawniające aparat mowy:

-ćwiczenia języka: kląskanie, wysuwanie go, poruszanie w różnych kierunkach;

-ćwiczenia warg: parskanie;

– ćwiczenia policzków: nadymanie ich, przesuwanie powietrza z jednej strony na drugą,

itp,

-dmuchanie przez słomkę na lekkie przedmioty, np. bibułka, piórka w celu wprawienia

ich w ruch,

 

-dzieci powtarzają zgłoski:

 „Przygoda w lesie”

Pod lasem w małych chatce, mieszkała mama z ośmiorgiem dzieci, nazywały się:
A< O < E< U< I< Y< Ą< Ę.
Pewnego razu dzieci poszły na grzyby do lasu, ale nie zabrały ze sobą ani
zegarka, ani kompasu – więc zgubiły się i zaczęły rozpaczać: ECH, ECH, ECH,
ECH.
Ale mama nie traciła nadziei na odnalezienie swoich dzieci, wołała je wiec
głośno: A-O, E-U, I-Y, Ą-Ę.
Niebawem Dzieci się odnalazły i w rodzinie zapanowała wielka radość: OCH,
OCH, OCH.
Cieszyły się wszystkie zwierzątka w gospodarstwie:
– kotek, który miauczał – MIAU, MIAU, MIAU, MIAU,

– piesek, który szczekał – HAU, HAU, HAU, HAU,

– koza, która meczała – ME, ME, ME, ME,

– krowa, która muczała – MU, MU, MU, MU,

– koń, który rżał – IHA-IHA, IHA-IHA.

Mama ugotował pyszną kolację, przy której pomogły jej dzieci: CIACH, CIACH,
CIACH, MACH, MACH, MACH – MNIAM, MNIAM, MNIAM.
Po skończonej kolacji i leśnych przygodach, dzieci szeroko ziewnęły i
szybciutko zasnęły: AAAAAAAAAAAAAAAA – CHA PSI, CHA PSI, CHA PSI.

 

  1. Każde z Was na pewno zna przysłowie dotyczące kwietnia: Kwiecień plecień, bo przeplata – trochę zimy, trochę lata. Spróbujcie wykonać wydzierankę, która je zilustruje. Po zakończeniu –  przypominam o sprzątnięciu miejsca pracy! Oczywiście rysunki zachowajcie!!!

 

GRUPA V 4-5 LATKI

  1. Opowiadanie

„Wielka przygoda małej Zosi”

Biedronka – Kropeczka mieszkała na łące pod listkiem koniczyny. Dobrze jej tu było. Przyszła na łąkę Zosia. Posadziła małą biedroneczkę na dłoni i powiedziała:

– Masz czerwoną sukienkę, to i domek musisz mieć czerwony. – I zamknęła Kropeczkę w pudełku od zapałek. Były tu cztery gładkie ściany, ale nie było koniczyny ani grzejącego słonka, ani błękitnego nieba.

Rodzic pyta: Czy Zosię można nazwać przyjacielem przyrody? Dlaczego?

A kiedy wieczorem Zosia zasnęła, poczuła nagle, że robi się coraz to mniejsza i mniejsza… Wreszcie była taka malutka, że mogłaby się wykąpać w mamusinym naparstku jak w wannie. Wtedy przyszła do niej Kropeczka.

– Chodź ze mną –  powiedziała.

I Zosia poszła z biedronką na łąkę. Teraz trawy wydawały jej się wielkie jak drzewa. Szumiały jak las. Z gęstwiny wyszedł ogromny chrząszcz.

– Kto mi spać przeszkadza? – mruczał rozgniewany.

Zosia przestraszyła się jego groźnych rogów. Zaczęła uciekać do sił w małych nóżkach. O mało nie wypadła w gęstą sieć pająka! W tej sieci siedziała zapłakana pszczoła.

– uwolnię cię, nie płacz…- obiecała Zosia.

Małymi paluszkami rozrywa nitki. Prędko, prędko, bo pająk może wrócić lada chwila. Oho! Już nadchodzi! Z daleka krzyczy: „Ja wam dam! Ja wam dam!.

Może sobie krzyczeć! Nic już nie zrobi ani pszczole, ani Zosi! Pszczoła poleciała z Zosią do ula. Strażniczka zaprowadziła je do królowej. Opowiedziała Zosia o całej przygodzie.

– Bzum – bzum – bzum – zabrzęczała królowa. – jesteś bardzo dzielna, Zosiu. A w nagrodę weź dwa dzbany miodu.

Rodzic pyta: Co się stał, gdy Zosia zasnęła? Jakie zwierzęta spotkała Zosia?

Wyszła Zosia z ula. Dźwiga dzbany. Miodek pachnie smakowicie. Spróbowała raz i drugi… Nie zdążyła po raz trzeci oblizać paluszków, bo z wielkim szumem i  bzykaniem nadleciały osy – łakomczuchy. W mig wylizały dzbany i dalejże gonić Zosię! A żądła miały ostre jak szpileczki! Kto wie, co by się z Zosią stało, gdyby Kropeczka nie przybiegła na pomoc.

– Siadaj mi na grzbiecie! – zawołała. Rozwinęła skrzydełka i… frunęła wysoko.

– już mnie nie złapiecie, obrzydliwe osy! – cieszyła się Zosia. – Zaraz wam pokażę: „Zyg, zyg, marcheweczka”… Podniosła rączki i… poleciała w dół! Chlup! Wpadła w środek ogromnego stawu. Karp, który tu mieszkał, bardzo się zdziwił:

„Jeszcze takiej ryby nigdy nie widziałem. Może zjeść ją na śniadanie?.

Nie zjesz, karpiu. Zosi, bo po wędce już ucieka na powierzchnię wody!

Usiadła na listku jak na wysepce. I martwi się: „Kto mi pomoże dopłynąć do brzegu?”

– Ja! – powiedział nartnik. – przecież umiem sunąć po wodzie!

Siadła Zosia nartnikowi na grzbiecie. Za chwilę była na brzegu.

Spotkała tu pracowite mrówki.

– Co robicie? – spytała.

Ale mrówki nie miały czasu na rozmowę. Naprawiły mrowisko, które nocą popsuł deszcz. Pomagała im Zosia w pracy.

A potem pokazały jej mrówki całe mrowisko. Taki był tam ruch i gwar, jak na ulicach prawdziwego miasta!

Najbardziej podobał się Zosi żłobek. Tu wylęgały się z jajeczek małe mrówki. Opiekowała się nimi Zosia, dopóki nie podrosły. A kiedy już umiały chodzić, poszła z nimi na spacer. Wesoło bawiły się na łące.

Rodzic pyta: Jakie zwierzęta spotkała Zosia?

Nagle rozległ się hałas, tupanie. To chłopcy przybiegli na łąkę z siatką na motyle. Uciekły mrówki. Zosia schowała się pod listkiem.

Zaszumiało, zahuczało, zachwiał się listek i… już Zosia zaplątana w gęstą siatkę! Na próżno krzyczała. Głos miała cichy jak szelest trawki. Nikt jej nie słyszał.

– Masz czerwona sukienkę, to i domek musisz mieć czerwony – powiedział chłopiec. I zamknął ja w pudełku od zapałek.

Były tu cztery gładkie ściany, ale nie było zielonego listka ani grzejącego słońca, ani błękitnego nieba. I wtedy Zosia obudziła się. A

Potem otworzyła pudełko.

– Biedroneczko – Kropeczko, leć na łąkę do pachnącej koniczyny, błękitnego nieba i grzejącego słonka.

Rodzic pyta: Co się stało, gdy dzieci złapały Zosię w siatkę na motyle? Co zrobiła Zosia, gdy się obudziła? Jak zachowuje się przyjaciel przyrody? Czy jestem przyjacielem przyrody? – dziecko uzasadnia swoją odpowiedź przykładami.

  1. Zabawa muzyczno-ruchowa pod linkiem:

hhtps://www.youtube.com.watch?

v=S5TFdKc6TB4

  1. „Ekologiczny ludzik” – stworzenie ekologicznego ludzika z surowców wg własnego pomysłu. Możecie wykorzystać: papier, butelki plastikowe, korki, puszki, tekstylia, folia, worki na śmieci, gazety itp. Zachęcam do twórczej i kreatywnej pracyJ

GRUPA VI 6 LATKI

1.,,Zgadnij jaka to baśń „-rozwiązywanie zagadek.
Rogi ma na głowie,
Słynie z pięknej brody,
Mieszka w Pscanowie,
W bajce ma przygody.
Jest rzadkim zwierzęciem,
podobnym do Burealizacji.
W bajce Czerwonego pożarł
nam Kapturka.
Może złote jajka znosić tylko
w bajkach.
Z jakiej jesteśmy bajki.
To my -braciszek i
siostrzyczka.
Znaleźliśmy w lesie śliczną
chatka.
Całą że słodkiego piernika.
2 Malowanie farbami plakatowymi ilustracji do ulubionej baśni. Rozwijanie zainteresowań literackich. .
3.Zabawy muzyczne ,,Bawimy się w teatr ” przy dowolnej muzyce.